Moczenie nocne u dziecka – o czym świadczy i jak temu zaradzić?

9 min
Moczenie-nocne

Moczenie nocne to problem, który wcale nie zdarza się rzadko. Dane wskazują, że dotyczy nawet 15-20 proc. dzieci w wieku 5 lat, a także 5-7 proc. 10-latków.[ 1,2] Nie zmienia to jednak faktu, że stanowi spore wyzwanie – może istotnie obniżać komfort codziennego życia, a nawet niekorzystnie wpływać na rozwój dziecka. Co więcej, warto przyjrzeć mu się bliżej, ponieważ jest to kwestia bardzo złożona i dotyka zarówno sfery psychologicznej, społecznej, jak i medycznej. Kiedy zatem można rozpoznać moczenie nocne u dzieci? Czym dokładnie jest ta przypadłość, jaki specjalista może pomóc, jakie badania warto wykonać i jak w tym wszystkim wspierać malucha?

Moczenie-nocne
Moczenie-nocne

Czym dokładnie jest moczenie nocne?

Sama nazwa schorzenia dość jasno tłumaczy jego sedno – moczenie nocne to nic innego jak problem mimowolnego oddawania moczu w czasie snu, a rozpoznaje się go w momencie, gdy dziecko powinno mieć już kontrolę nad pęcherzem. Stąd też taką diagnozę można postawić dopiero u dzieci, które ukończyły 5. rok życia. [2,3]

Wyróżnia się kilka różnych rodzajów moczenia nocnego. Pierwszy podział odnosi się do objawów i wskazuje na:

  • monosymptomatyczne moczenie nocne – występuje wtedy, gdy problem z niekontrolowanym oddawaniem moczu jest jedynym, jaki można zaobserwować i pojawia się tylko w nocy (w ciągu dnia dziecko bez trudu kontroluje wypróżnianie). Dotyczy ono 80 proc. przypadków, a inaczej określa się je moczeniem niepowikłanym, jednoobjawowym lub izolowanym; [2,4]
  • niemonosymptomatyczne moczenie nocne – jeśli pojawiają się także inne symptomy, zwłaszcza ze strony układu moczowego (np. popuszczanie moczu czy częstomocz). Ten rodzaj schorzenia obserwuje się w około 20 proc. wszystkich przypadków, a inaczej nazywa się go wieloobjawowym lub powikłanym. [2,4]

Kolejny podział wskazuje zaś na czas trwania objawów, co daje też wnioski w zakresie momentu ich wystąpienia (czy da się taki moment w ogóle wyodrębnić):

  • moczenie pierwotne – gdy występuje od urodzenia i nie pojawiła się przerwa w moczeniu dłuższa niż 6 miesięcy;
  • moczenie wtórne – jeśli dziecko miało już opanowany trening czystości i przez co najmniej 6 miesięcy występował tzw. „okres suchy” – bez moczenia nocnego, lecz nastąpił nawrót objawu.[5]

Jak to zostało wspomniane, moczenie nocne u dzieci wcale nie należy do rzadkości. W naszym kraju problem ten dotyczy około 5-6 proc. dzieci w przedziale wiekowym 5-14 lat, co oznacza około 300 000 tys. poszczególnych przypadków. Największą ich liczbę obserwuje się wśród 5-letnich maluchów, a najmniejszą – wśród nastolatków w wieku 12-14 lat. Wskazuje to zatem na tendencję spadkową wraz z wiekiem i tak też jest. Dane mówią, iż z każdym rokiem obserwuje się samoistne ustępowanie problemu, z szybkością około 15 proc. na rok.[4]

Warto jednak zaznaczyć, że są to liczby, które wcale nie muszą w stu procentach oddawać panującej sytuacji. Wciąż bowiem moczenie nocne traktuje się jako wstydliwy problem i zdarza się, że rodzice nie zgłaszają go pediatrom czy innym specjalistom. Należy jednak pamiętać, że dla lekarzy jest to coś, z czym spotykają się na co dzień i nie oceniają tego w taki sposób. Nie należy zatem zwlekać z konsultacją – z niezaopiekowanego schorzenia nie zawsze bowiem można „wyrosnąć”, a u nawet 2-3 proc. osób moczenie nocne utrzymuje się przez całe życie. Szybka reakcja rodziców na obserwowane objawy może to ryzyko znacznie obniżyć.[4]

Moczenie nocne u dzieci – przyczyny

Moczenie nocne u dzieci jest problemem bardzo złożonym i trudno podać jeden konkretny powód jego występowania. Raczej wskazuje się na wieloczynnikowe pochodzenie schorzenia. Podkreśla się w tym kontekście m.in. znaczenie:

  • genetyki – jeśli rodzice moczyli się w nocy, istnieje znacznie większe ryzyko, że będzie dotyczyło to także ich dzieci. W przypadku, gdy z tego typu problemem mierzyli się oboje rodzice, pojawia się on nawet u 70-77 proc. ich potomstwa. Co więcej, zaobserwowano także znacznie częstsze występowanie moczenia nocnego u bliźniąt jednojajowych niż dwujajowych, a to właśnie te pierwsze mają 100 proc. identycznego materiału genetycznego (vs 50 proc. u bliźniąt dwujajowych);[4]
  • anatomii – zbyt mała pojemność pęcherza w porównaniu do tej, jaką powinno mieć dziecko w określonym wieku. Można to sprawdzić przy pomocy badania USG dróg moczowych;
  • zaburzeń czynnościowych pęcherza – np. nieprawidłowa jego praca tylko nocą, przy spełnianiu odpowiednich funkcji w dzień, nadczynność wypieracza (często związana z opisaną wyżej zmniejszoną pojemnością pęcherza) i inne;[4]
  • hormonów – m.in. zaburzony rytm dobowy w zakresie wydzielania hormonu antydiuretycznego, czyli wazopresyny. Jeśli nocą jej produkcja jest zbyt słaba, skutkiem może być moczenie się (w takim przypadku mówi się o nocnej poliurii);[2,4]
  • neuroprzekaźników – część badań wskazuje, że może występować związek pomiędzy moczeniem nocnym u dzieci a przekaźnictwem serotoniny. Dlaczego jest to istotne? Stanowi ona neuroprzekaźnik, który bierze udział m.in. także w regulacji snu;[5]
  • przebiegu rozwoju – mowa przede wszystkim o opóźnieniu w dojrzewaniu mechanizmów, które pozwalają świadomie kontrolować czynność pęcherza;[4]
  • nieodpowiedniego przygotowania do snu – zwłaszcza wypijania przed zaśnięciem zbyt dużej ilości płynów lub np. jedzenie posiłków, które zawierają sporo wapnia i soli – powodują one zwiększone wydalanie moczu. Nie zawsze dzieci pamiętają też o opróżnieniu pęcherza przed pójściem spać, o czym warto im przypominać.[4]

Co ważne, wciąż można usłyszeć, że moczenie nocne powstaje na tle nerwowym i jego przyczyną są problemy natury psychicznej. Badania nie potwierdzają jednak tej hipotezy. Wskazują raczej, że moczenie nie tyle jest skutkiem, co przyczyną tego typu trudności. Wywołuje bowiem wiele negatywnych emocji, często jest stygmatyzowane, a część rodziców wciąż nie szuka w tym zakresie pomocy. Co więcej, niektórzy nawet karzą za to swoje pociechy (badania wskazują, że może to dotyczyć około 35 proc. przypadków). Niestety, to tylko wzmacnia napięcie, lęk i inne trudne do uniesienia przez dziecko stany. Warto zatem wspomnianej pomocy szukać – tym bardziej, że opcji działania jest naprawdę wiele![1,4]

Diagnostyka moczenia nocnego u dzieci

Jeśli rodzice są w tym zakresie zaniepokojeni, pierwszym krokiem powinno być udanie się do lekarza rodzinnego. Już specjalista pierwszego kontaktu może wprowadzić skuteczne metody radzenia sobie z moczeniem nocnym. Może też zlecić kluczowe dla diagnostyki badania, w tym badanie ogólne moczu (włącznie z badaniem bakteriologicznym), a także badania krwi (szczególnie istotne będą pomiary: glukozy, kreatyniny oraz jonogram). Istotne jest też badanie ultrasonograficzne (USG), które pozwoli sprawdzić zarówno budowę nerek, jak i pęcherza moczowego czy odbytnicy.[6]

Jeśli jednak terapia prowadzona pod okiem lekarza rodzinnego okaże się nieskuteczna lub pojawią się czynniki od razu wymagające specjalistycznej konsultacji, wtedy wskazana będzie wizyta u urologa lub nefrologa.

Ustalenie źródła problemu jest niezwykle ważne – tylko wtedy można wybrać odpowiednią formę terapii i raz na zawsze pożegnać się z moczeniem nocnym. Stąd też początkowo należy wykluczyć inne schorzenia, a jeśli problem moczenia nocnego wiąże się z dodatkowymi objawami, konieczne będzie rozszerzenie diagnostyki. Moczenie może bowiem towarzyszyć np. infekcjom lub innymi chorobom układu moczowego, chorobom nerek, cukrzycy, uporczywym zaparciom, alergiom i wielu innymi schorzeniom. Jak widać, jest to bardzo szeroka grupa, dlatego do każdego przypadku należy podejść indywidualnie. Jak to jednak zostało wcześniej wspomniane, moczenie nocne niemonosymptomatyczne stanowi około 20 proc. wszystkich przypadków. Znaczna większość jest więc odmianą, która nie wiąże się z innymi dolegliwościami.

Terapia nocnego moczenia – co może pomóc?

W przypadku monosymptomatycznego moczenia nocnego u dzieci jako terapię pierwszego rzutu – czyli taką, którą stosuje się na samym początku leczenia – wskazuje się tzw. uroterapię standardową. Polega na pilnowaniu ilości spożywanych płynów, czyli tzw. reżimie płynowym, a także monitorowaniu kwestii wypróżnień (podstawą jest zmniejszenie ilości spożywanych płynów w godzinach wieczornych, odpowiednie rozplanowanie picia na cały dzień – często, ale małymi porcjami – a także pamiętanie o opróżnieniu pęcherza przed zaśnięciem). Kluczowa jest w tym aspekcie edukacja zarówno rodziców, jak i dzieci. Specjalista powinien dokładnie wyjaśnić, jakie płyny, w jakich ilościach i kiedy można pić, by ograniczyć problem moczenia.[2]

Kolejną opcją jest zastosowanie alarmu wybudzeniowego. Jest to urządzenie, które w kontakcie z pierwszymi kroplami moczu wydaje głośny dźwięk, czego celem jest wybudzenie malucha. Dzięki temu będzie mógł szybko wstać i skorzystać prawidłowo z toalety. Wskazuje się, że nawyk budzenia – już nie tyle na sam alarm, co na bodźce płynące z pęcherza – powinien wytworzyć się po 2-3 miesiącach korzystania z tego typu metody. [2,5]

Możliwa jest także farmakoterapia. Jeśli wcześniej opisane sposoby nie przynoszą rezultatu, lekarz może zalecić stosowanie np. analogów wazopresyny, czyli desmopresynę. Pomaga ona wyrównać właściwy rytm dobowy w zakresie produkcji moczu. Nie jest to jedyny lek, jaki stosuje się w opisywanym tu problemem – owszem, desmopresyna sprawdzi się w przypadku zaburzeń wydzielania wazopresyny, ale już w kwestii nadreaktywności wypieracza pęcherza nie będzie skuteczna. Na nią odpowiedzią mogą być leki antycholinergiczne lub farmaceutyki zmniejszające czucie w pęcherzu. Co jednak istotne, każda tego typu farmakoterapia musi być prowadzona pod okiem specjalisty. [2,5,6]

Dlaczego należy walczyć z moczeniem nocnym – ewentualne konsekwencje

Zajęcie się problemem nocnego moczenia u dzieci jest istotne z wielu względów. Po pierwsze, może być początkiem diagnostyki poważnych schorzeń – im szybciej się je odkryje, tym skuteczniejsze może okazać się leczenie. Po drugie, niezwykle ważne są w tym zakresie kwestie psychologiczne.

Jak to zostało wspomniane, tego typu problem nieraz staje się przyczyną trudności emocjonalnych. Dziecko może zacząć izolować się od rówieśników, jego samoocena może spadać, a rozwój społeczny ulec w związku z tym zahamowaniu. Zarówno rodzice, jak i specjaliści pracujący z dziećmi – lekarze czy nauczyciele – zawsze powinni mieć to na uwadze i zadbać, by moczenie nocne jak najmniej odbiło się na innych sferach życia dziecka. Tym bardziej, że są skuteczne sposoby walki z problemem i warto skorzystać z nich jak najszybciej.

Źródła:

  1. Jankowski, Z. i wsp., Moczenie nocne u dzieci – problem leczniczy i społeczny, Family Medicine & Primary Care Review 2013; 15, 2: 114–115
  2. Krakowska, A. i in. (2017). Dzieci z monosymptomatycznym pierwotnym moczeniem nocnym – charakterystyka profilu klinicznego pacjentów pierwszorazowo zgłaszających się do nefrologa. Pediatria i Medycyna Rodzinna 2017, 13 (4), p. 498–506
  3. Paruszkiewicz, G., Lenkiewicz, T., Wyniki leczenia dzieci z moczeniem nocnym adiuretinem, Nowa Pediatria 1/2000
  4. Eberdt-Gołąbek, B., Zmysłowska, k., Słowik, M., Hozyasz, K., Przyczyny pierwotnego, monosymptomatycznego moczenia nocnego u dzieci. Badania własne, Developmental Period Medicine, 2013, XVII, 4, s: 313-319
  5. Kulik-Rechberger, B., Nowakowski, Ł., Uwarunkowania genetyczne oraz etiopatogenetyczne podstawy leczenia monosymptomatycznego moczenia nocnego u dzieci, Forum Medycyny Rodzinnej 2012;6(5):222-227
  6. Jobs, K., Jung, A., Moczenie nocne u dzieci – aktualnie obowiązujące definicje i standardy postępowania, Pediatria i Medycyna Rodzinna 2014, 10 (1), p. 32–35
  7. Tkaczyk, M. i wsp., Moczenie nocne u dzieci – racjonalne postępowanie w podstawowej opiece zdrowotnej. Część 2. Leczenie, Family Medicine & Primary Care Review 2012, 14, 3: 514–518

Oceń ten artykuł: